Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa w Jarocinie alarmuje o narastającym problemie niewłaściwej segregacji odpadów w zabudowie wielorodzinnej. W specjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Spółdzielnia przypomina, że w Jarocinie obowiązuje selektywna zbiórka śmieci, a jej nieprzestrzeganie może prowadzić do drastycznych podwyżek opłat.
- Niestety zauważamy, że nie wszyscy mieszkańcy stosują się do tego nakazu, co pokazują zdjęcia z kontenera na odpady zmieszane. Znajdują się tam przedmioty, które powinny trafić do pojemników do selektywnej zbiórki bądź zostać wywiezione na PSZOK, gdzie odbiór jest bezpłatny – informuje SML-W.
W komunikacie pada także wyraźne ostrzeżenie:
- Wysokość opłat za odpady zależy w dużej mierze od Państwa – od tego, jak racjonalnie segregują Państwo odpady. Jeśli w przypadku danej nieruchomości zostanie stwierdzona nieprawidłowa segregacja, gmina ma prawo nałożyć solidarną karę w wysokości trzykrotności standardowej opłaty za odbiór odpadów.
Spółdzielnia apeluje do mieszkańców, by nie tylko dbali o własne środowisko, ale także o finanse wspólnoty:
- Prosimy o stosowanie się do obowiązujących przepisów, dbanie o swojego sąsiada, który przestrzega segregacji odpadów, a także o swoje portfele, dla których na pewno znajdą się pilniejsze potrzeby niż wydawanie pieniędzy na kary.
Do komunikatu dołączono serię fotografii dokumentujących nieprawidłowe wyrzucanie śmieci. Na zdjęciach widać m.in.:
Spółdzielnia podkreśla, że takie sytuacje nie tylko utrudniają odbiór odpadów, ale przede wszystkim narażają wszystkich lokatorów na finansowe konsekwencje.
Pod postem wybuchła burzliwa dyskusja. Oto tylko część komentarzy:
- „Wielokrotnie byłam świadkiem, jak w godzinach nocnych osoby spoza osiedla podjeżdżały samochodami i wrzucały worki ze śmieciami do kontenera. Raz w ciągu dnia jakaś pani zaparkowała auto na parkingu Kauflandu i również worki ze śmieciami wrzucała do kontenera. W tej sytuacji nie widzę podstaw, aby obciążać mieszkańców dodatkowymi kosztami.”
- „Oprócz mieszkańców, którzy pewnie nie segregują, są jeszcze auta, które podjeżdżają wieczorami i wyrzucają do naszych kontenerów śmieci. Wielokrotnie zgłaszałem, że obcokrajowcy z Wrocławskiej 50 przynoszą worki pełne butelek i plastików i wrzucają je do naszego kontenera. Czy któryś z pracowników spółdzielni coś z tym zrobił?”
- „Każde osiedle powinno mieć zamknięte wiaty – wtedy problem byłby rozwiązany.”
- „Może wypadałoby zrobić altanę zamykaną, żeby obce auta nie podjeżdżały i nie wrzucały co popadnie. Trzeba też uświadomić ludność napływową, że segregacja jest obowiązkowa.”
- „Jedyna instytucja, która może zapobiec brakowi segregacji, to sama spółdzielnia. Dopóki nie będzie zabudowy śmietników i monitoringu, nie można skutecznie egzekwować segregacji. Przykładem są kontenery przy Kościuszki 30 i 32.”
- „Na ostatnim zebraniu poruszaliśmy temat zabudowy pojemników na śmieci i nic w tym kierunku się nie robi, a obcy ludzie wciąż wyrzucają śmieci.”
- „Trzeba zrobić zamkniętą wiatę tak jak na innych osiedlach. Obce osoby przychodzą, wyrzucają śmieci, a koło kontenerów leżą też duże gabaryty.”
Na lawinę komentarzy odpowiedział Dawid Nowak, pełnomocnik SML-W ds. technicznych:
- Chcieliśmy tym postem poruszyć problem, który widzimy na co dzień – niestosowanie się mieszkańców do prawidłowej segregacji odpadów. To nie jest wielki wysiłek wrzucić butelkę PET czy szklaną do odpowiedniego pojemnika. Takie zachowania dają jednak pretekst instytucjom odpowiedzialnym za odbiór odpadów do naliczania kar lub podwyżek opłat. My, jako spółdzielnia, możemy tylko apelować – przestrzeganie zasad będzie z korzyścią dla mieszkańców i środowiska.
Spółdzielnia zapowiada, że temat budowy zamykanych altan i monitoringu śmietników będzie ponownie dyskutowany na zebraniach. Lokatorzy jednak domagają się szybszych działań, by uniknąć sytuacji, w której wszyscy zapłacą trzykrotną stawkę za cudze śmieci.
[FOTORELACJANOWA]2313[/FOTORELACJANOWA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz