Wczoraj druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łuszczanowie zostali wezwani do nietypowej interwencji. Zgłoszenie dotyczyło psa, który miał zostać potrącony przez samochód i leżał w przydrożnym rowie. Na miejscu okazało się jednak, że w rowie znajdowały się dwa czworonogi.
– Zostaliśmy zadysponowani do dość nietypowego zdarzenia. Mieliśmy zabezpieczyć miejsce, w którym znajdował się pies, prawdopodobnie potrącony przez pojazd. Ku naszemu zaskoczeniu, w rowie leżały dwa psy – właściciel jednego z nich szybko się odnalazł. Drugi wymagał pomocy weterynaryjnej – relacjonuje Łukasz Witczak, wiceburmistrz Jarocina i jednocześnie strażak-ochotnik biorący udział w akcji.
Ponieważ w chwili interwencji nie było możliwości, aby weterynarz dotarł na miejsce, druhowie przewieźli poszkodowanego psa do gabinetu weterynaryjnego w Żerkowie. Po badaniach zwierzę miało trafić do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radlinie Wielkopolskim, prowadzonego przez Fundację Bliżej Domu.
Łukasz Witczak przy tej okazji apeluje do mieszkańców o większą odpowiedzialność w opiece nad pupilami:
– Czworonóg w domu to nie tylko przyjemność, ale też obowiązki. Pies nie powinien przebywać poza ogrodzonym terenem prywatnym bez nadzoru. Ogrodzenie musi uniemożliwiać mu wydostanie się – być na tyle wysokie, aby nie przeskoczył, kompletne i zabezpieczone przed podkopaniem – pisze wiceburmistrz Jarocina w mediach społecznościowych.
I przekazuje dobrą wiadomość – właściciel drugiego psa również został odnaleziony.
foto.: Łukasz Witczak/Facebook
[ALERT]1754210025312[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz