Wiele sieci sklepów oraz marketów budowlanych w Polsce poinformowało, że wycofują ze swojej oferty rosyjskie i białoruskie produkty. Wśród nich znajdziemy również sklepy, w których codzienne zakupy robią jarociniacy.
Na początku tygodnia pisaliśmy o tym, że sieć marketów Netto zdecydowała się na wycofanie produktów pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego ze swoich półek.
[ZT]3776[/ZT]
To wyraz solidarności z okupowanym narodem ukraińskim. Wycofanie ze sprzedaży tych produktów to kolejny krok w kierunku wsparcia Ukrainy. Towary, jakie są w sklepach i magazynach, mają trafić na cele charytatywne.
- Odpowiadamy też w ten sposób na docierające do nas sugestie od klientów, którzy chcą mieć pewność, że robiąc zakupy w naszych sklepach, w żaden sposób nie będą wspomagać rosyjskiej agresji - uzasadnił Rossmann.
Zdecydowano o usunięciu z półek w jarocińskich drogerii 52 artykułów wyprodukowanych bezpośrednio w Rosji oraz 101 produktów polskiego dystrybutora. Chodzi np. o kosmetyki marki Natura Siberica, która w Polsce dostarcza kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD.
Rossmann to nie jedyna sieć. Jak informuje portal Wirtualne Media produkty wycofuje również Stokrotka.
- Podjęliśmy decyzję o wycofaniu ze sprzedaży artykułów pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego, które dostępne były w naszej ofercie. Produkty, które już znalazły się w sklepach i magazynach Stokrotki, takie jak na przykład artykuły higieniczne dla dzieci i dorosłych, zostaną przekazane na cele charytatywne związane ze wsparciem dla Ukrainy - mówi Mirosław Wawryszczuk, członek zarządu Stokrotki, dyrektor sprzedaży i marketingu.
Produkty pochodzenia rosyjskiego znikają także z półek w Żabce.
- Podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu zamówień produktów pochodzących z obszaru Federacji Rosyjskiej i Białorusi. W konsekwencji będzie wycofywana także komunikacja marketingowa związana z tymi produktami - poinformowało we wtorek biuro prasowe Żabka Polska.
W komunikacie poinformowano też o pomocy przewidzianej dla Ukraińców.
- Instrumenty ekonomiczne stają się dla społeczności międzynarodowej kluczowym środkiem dla przeciwstawienia się rosyjskiej agresji na Ukrainę - wytłumaczyła swoją decyzję Żabka.
Oprócz wycofania się ze sprzedaży produktów rosyjskich i białoruskich, sieć zaangażowała się w pomoc uchodźcom.
- Przekazaliśmy już ponad 150 ton żywności - poinformowali w komunikacie.
Żabka przekazała środki na Polski Czerwony Krzyż. Oprócz tego, franczyzobiorcy z miast województw przygranicznych (m.in w Hrubieszowie czy Przemyślu) "rozdają w sklepach ciepłe napoje i przekąski".
- W innych miastach franczyzobiorcy organizują zbiórki oraz dostarczają towar własnymi autami na granicę - wskazało biuro prasowe.
Sieć wprowadzi ułatwienia dla Ukraińców przybywających do Polski.
- Podjęliśmy działania w sprawie wprowadzenia ułatwień w zakresie pozwoleń na pracę dla obywateli Ukrainy oraz ich zamieszkania w Polsce - poinformowała Żabka.
Te kroki zostaną przeprowadzone w ramach działań Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. W swoich planach Żabka uwzględniła nie tylko uchodźców, ale też obecnych pracowników. Firma podjęła decyzję „o finansowaniu wynajmu mieszkań dla rodzin naszych pracowników, współpracowników oraz franczyzobiorców, którzy ściągają rodziny do Polski”. Oprócz tego mają zamiar „organizować transport dla rodzin pracowników z granicy do miejsc pobytu w Polsce”. Żabka zadeklarowała ponadto „dofinansowanie kosztów wynajmu mieszkań dla uchodźców z Ukrainy”. Wśród innych działań wymieniono „uruchomienie punktów konsultacyjnych”, które będą zajmować się wsparciem w zakresie szukania pomocy psychologicznej, prawnej, wsparcia logistycznego itp.
To samo Biedronka.
- 1 marca sieć Biedronka wycofuje produkty wyprodukowane przez dostawców zarejestrowanych na terenie Federacji Rosyjskiej oraz Republiki Białorusi ze swojej oferty - poinformowało we wtorek biuro prasowe Biedronki.
Biuro prasowe Biedronki poinformowało, że sieć „razem z dostawcami dokonuje już przeglądu surowców, które stanowią składniki sprzedawanych w sieci produktów, tak aby możliwie jak najszybciej usunąć z nich te produkowane w Rosji i Białorusi”.
- Wspieramy nasze ukraińskie koleżanki i kolegów. Razem z organizacjami pomocowymi pomagamy uchodźcom wojennym przekazując produkty. Kolejnym krokiem solidarności z Ukrainą jest brak naszej zgody dla obecności rosyjskich i białoruskich produktów w ofercie Biedronki. Nawet jeśli było ich tylko kilkanaście, to uważamy, że tak należy teraz postąpić - napisał w oświadczeniu sieci Maciej Łukowski, dyrektor działu zakupów i członek zarządu sieci Biedronka.
Sieć salonów Empik ogłosiła, że wycofuje ze sprzedaży produkty rosyjskie i białoruskie. Jak decyzja ta ma się do asortymentu książek dostępnego w ofercie sklepów?
- W trybie natychmiastowym zdejmujemy z fizycznych i wirtualnych półek produkty pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego – w sumie kilka tysięcy artykułów, identyfikowanych po kodzie EAN. To kolejny krok, obok wsparcia SOS Wioski Dziecięce, poprzez który wyrażamy naszą pełną solidarność z Ukrainą – napisano w krótkim komunikacie udostępnionym w mediach społecznościowych.
Decyzja nie obejmuje więc literatury ani innych dzieł wydanych w Polsce przez polskie wydawnictwa. Nie znikną książki Dostojewskiego, Tołstoja czy Czechowa. Jak wyjaśnia rzeczniczka Empiku Monika Marianowicz, chodzi o produkty z takich kategorii, jak zabawki, zdrowie i uroda, delikatesy czy artykuły papiernicze.
Jak informują dziennikarze Wirtualnych Mediów, InPost nie będzie kupował od rosyjskich i białoruskich firm.
- Zarząd Inpost podjął decyzję o niekupowaniu usług i towarów firm rosyjskich i białoruskich, ale też od firm, w których akcjonariacie jest kapitał tych krajów - poinformował w poniedziałek na Twitterze prezes InPostu Rafał Brzoska.
Firma jest jednym z czołowych operatorów logistycznych w Polsce, obsługuje wiele platform e-commerce, działa też w kilku innych krajach europejskich.
Poczta Polska zawiesiła nadawanie przekazów pieniężnych do Rosji
- Poczta Polska bezterminowo zawiesiła wykonywanie wszystkich rodzajów przekazów pieniężnych do Rosji - podała w środę spółka.
Jak poinformowano, od 1 marca do odwołania spółka nie przyjmuje przekazów pieniężnych do Rosji w ramach: usługi przekaz pocztowy zagraniczny/Transfer EKSPRES ZAGRANICA, MoneyGram i RIA. Oświadczono, że przekazy pieniężne nie są przyjmowane w sieci Poczty Polskiej – w 4.700 placówkach i filiach placówek pocztowych. Usługa nie jest też świadczona w agencjach pocztowych. Jednocześnie, w ramach wsparcia dla obywateli Ukrainy, RIA Money Transfer oraz Poczta Polska przygotowały preferencyjne warunki realizacji przekazu pieniężnego do Ukrainy. Niezależnie od przekazywanej wartości przesyłanych pieniędzy do 10 marca 2022 roku każdy transfer gotówkowy będzie zwolniony z opłaty manipulacyjnej.
Prezes UOKiK apeluje, by nie kupować produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi.
[ZT]3793[/ZT]
Towary wyprodukowane w Rosji i na Białorusi ze swojej oferty usuwają także.: Intermarche, Eurocash, Castorama, Hebe czy Polomarket. Akcja bojkotu rosyjskich produktów trwa już w także w Estonii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz