Dzieci zniszczyły ławkę na pumptracku. Mają dwa tygodnie na skruchę

Na terenie jarocińskiego pumptracku doszło do aktu wandalizmu. Zniszczona została ława znajdująca się pod wiatą przy torze rowerowym. Sprawcy mają dwa tygodnie, by dobrowolnie zgłosić się do właściciela terenu – spółki JAR. W przeciwnym razie sprawa trafi na policję.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 21 czerwca 2025 roku, około godziny 15:30. Wtedy to, jak informuje spółka JAR, właściciel terenu, „doszło do dewastacji mienia spółki”. Komunikat w tej sprawie został opublikowany w mediach społecznościowych spółki.

– Teren jest monitorowany, a spółka JAR posiada zabezpieczone nagranie ze zdarzenia. Wzywamy sprawców wraz z rodzicami do kontaktu pod numerem telefonu 519 051 511 lub do stawienia się w siedzibie spółki przy ul. Tadeusza Kościuszki 15b w Jarocinie, w godzinach 8:00–15:00 – czytamy w opublikowanym oświadczeniu Jarocińskiej Agencji Rozwoju.

Prezes spółki, Robert Cieślak, nie ukrywa rozczarowania sytuacją. Zwraca uwagę, że to nie pierwszy taki przypadek.

– Zauważamy ostatnio wzmożone zainteresowanie takimi obiektami wśród młodych nudzących się ludzi, którym dziwne pomysły przychodzą do głowy. Drobne uszkodzenia mamy nie tylko na pumptracku, ale też na Zielonym Zakątku i nad zalewem w Roszkowie – mówi.

Choć skala szkód nie jest duża, to – jak podkreśla prezes – każda forma dewastacji traktowana jest poważnie.

– Dotychczas poczynione uszkodzenia są raczej niewielkich rozmiarów, ale naszym celem poprzez publikację wpisu w mediach społecznościowych było przede wszystkim zwrócenie uwagi mieszkańców, że te tereny są monitorowane i że będziemy wyciągali konsekwencje – zaznacza Cieślak.

Władze spółki liczą, że sprawcy sami się zgłoszą. Prezes daje im na to dokładnie 14 dni. Po upływie tego terminu nagranie z monitoringu zostanie przekazane odpowiednim służbom.

– Jeśli nikt się nie zgłosi, sprawa trafi na policję. Mają na to 14 dni – mówi stanowczo prezes JAR.

Jak ujawnia, osobami odpowiedzialnymi za zniszczenie ławy są dzieci w wieku szkoły podstawowej. Stąd apel, by zgłosiły się do spółki w towarzystwie rodziców.

Pumptrack, zlokalizowany w Jarocinie, to popularne miejsce rekreacji młodzieży i dzieci. Tego typu tory rowerowe z wyprofilowanymi zakrętami i pagórkami przeznaczone są do jazdy bez pedałowania – z wykorzystaniem ruchu „pompowania” ciałem. W ciągu ostatnich lat zyskały ogromną popularność w całym kraju, a obiekt w Jarocinie również cieszy się dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności.

– Chcemy, by te miejsca służyły rekreacji, integracji i aktywności fizycznej, ale potrzebujemy też wzajemnego szacunku i odpowiedzialności za wspólne dobro – podkreśla Robert Cieślak.

Przedstawiciele spółki JAR liczą na zrozumienie zarówno ze strony młodych mieszkańców, jak i ich opiekunów. Jak przekonują, dobrowolne zgłoszenie się do spółki może pomóc uniknąć poważniejszych konsekwencji prawnych.

Na razie ława pozostaje uszkodzona, a spółka nie informuje, kiedy zostanie naprawiona. Niewykluczone, że będzie to uzależnione od rozwiązania sprawy z jej sprawcami jej zniszczenia.

W związku z incydentem JAR zapowiada, że będzie w dalszym ciągu monitorować i chronić swoje tereny rekreacyjne. Zapewnia także, że w przypadku kolejnych aktów wandalizmu podejmie zdecydowane działania.

– Nie możemy pozwalać na to, by publiczna przestrzeń, z której wszyscy korzystamy, była niszczona. Odpowiedzialność za wspólne dobro to sprawa nas wszystkich – podsumowuje prezes Cieślak.

[ALERT]1751029728895[/ALERT]