Burmistrz Jarocina bez absolutorium i wotum zaufania. Możliwe referendum

Urszula Wyremblewska-Korzyniewska, burmistrz Jarocina, po raz drugi z rzędu nie otrzymała wotum zaufania od Rady Miejskiej. Tym razem radni nie przyznali jej również absolutorium za wykonanie budżetu gminy za 2024 rok, co otwiera drogę do przeprowadzenia referendum w sprawie jej odwołania.

Choć zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa w Poznaniu, jak i Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej pozytywnie oceniły wykonanie budżetu za miniony rok, nie przełożyło się to na poparcie większości radnych. Za udzieleniem absolutorium i wotum zaufania głosowało 10 osób – radni z klubów Razem Kochamy Jarocin oraz Platforma Obywatelska Niezależni. To jednak za mało – do podjęcia uchwały potrzebna była bezwzględna większość, czyli przynajmniej 11 głosów „za”. Przeciwni byli radni z klubu Ziemia Jarocińska, natomiast członkowie klubu Przyjazny Jarocin wstrzymali się od głosu.

Radni przeciwni udzieleniu absolutorium i wotum zaufania wskazywali na: brak inwestycji, bierność w temacie spalarni, problemy w zarządzaniu spółkami komunalnymi, brak inwestora oraz odejście wielu doświadczonych pracowników urzędu.

Za głosowali: Kira Andrzejewska, Grzegorz Gajewski, Paweł Kistowski, Tomasz Klauza, Krzysztof Kłosowski, Jerzy Walczak, Katarzyna Wyderkiewicz, Marta Zaniewska, Marta Zielińska-Zaworska i Michał Żabiński

Przeciw byli: Szymon Dutkiewicz, Dorota Kubiak, Ireneusz Lamprecht, Tomasz Radomski, Marek Tobolski, Bartosz Walczak, Karolina Wielińska-Kuś i Julian Zegar.   

Wstrzymali się od głosu: Anna Iwicka, Marcin Półrolniczak i Beata Walczak-Silińska. 

- Szanuję tę decyzję. Jest mi z nią ciężko. Nie do końca ją rozumiem. (...) Jest to dla mnie bardzo dziwne, tym bardziej, że brali państwo udział w tych decyzjach  - powiedziała Urszula Wyręblewska-Korzyniewska do radnych na końcu sesji Rady Miejskiej w Jarocinie. 

W analogicznej sytuacji burmistrz znalazła się już rok wcześniej. Wówczas otrzymała absolutorium za budżet 2023 roku, ale nie uzyskała wotum zaufania. Głos sprzeciwu wówczas tłumaczył radny Jerzy Walczak, zaznaczając, że głosuje nie przeciwko obecnej burmistrz, lecz jej poprzednikowi – Adamowi Pawlickiemu, który piastował urząd w 2023 roku. Mimo tego formalnie wotum zaufania nie zostało udzielone właśnie Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej.

Tym samym – jak wyjaśnia adwokat Łukasz Gęstwa z Kancelarii Prawnej GJK Adwokaci – rada gminy może rozpocząć procedurę zmierzającą do przeprowadzenia referendum:

– Uchwała rady gminy w sprawie nieudzielenia pani burmistrz absolutorium może mieć daleko idące konsekwencje. Rada podjęła bowiem inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza. Po upływie 14 dni od dzisiejszej uchwały w sprawie nieudzielenia pani burmistrz absolutorium, może zostać podjęta uchwała o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania włodarza Jarocina. W tym celu należałoby zwołać sesję rady miejskiej. Uchwała o odwołaniu burmistrza wymaga bezwzględnej większości głosów ustawowego składu rady; w tym przypadku za odwołaniem pani burmistrz musiałoby zagłosować 11 radnych. Takie same konsekwencje wywołał fakt niepodjęcia na dzisiejszej sesji rady uchwały o udzieleniu pani burmistrz wotum zaufania, bowiem jest to równoznaczne z podjęciem uchwały o nieudzieleniu jej wotum zaufania. Rada gminy podjęła taką uchwałę w dwóch kolejnych latach, zatem może również z tej przyczyny podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza. Jednakże i w tym przypadku nie wcześniej niż po upływie 14 dni, no i za uchwałą musiałoby zagłosować co najmniej 11 radnych. Co do losu pani burmistrz do czasu ewentualnego odwołania podkreślić należy, iż uchwała o nieudzieleniu jej wotum zaufania w żaden sposób ani nie ogranicza zakresu jej kompetencji, nie pozbawia jej mandatu, ani też w inny sposób nie ingeruje w pełnienie tej funkcji. Uchwała odmawiająca udzielenia wotum zaufania nie powoduje żadnych skutków prawnych dla burmistrza – mówi Łukasz Genstwa, adwokat z Kancelarii Prawnej GJK Adwokaci.

Czy rada zdecyduje się na podjęcie uchwały o referendum? Odpowiedź poznamy najwcześniej za dwa tygodnie.