W ostatnich godzinach trwa intensywna kampania oszustów, którzy tym razem sięgnęli po znaną z e-maili metodę szantażu – tyle że za pośrednictwem SMS-ów. Wiadomości, które trafiają do Polaków, zawierają informacje o rzekomym przejęciu ich komputera, danych osobowych, zdjęć czy prywatnej korespondencji. Wszystko to okraszone jest groźbą ich upublicznienia – jeśli ofiara nie zapłaci okupu w kryptowalutach.
Treść SMS-a może być mocno spersonalizowana, a dołączony link prowadzi do fałszywej strony, na której znajduje się adres portfela bitcoin oraz próbka danych – pochodzących z przeszłych wycieków. To właśnie ten element często sprawia, że odbiorcy zaczynają się niepokoić.
Eksperci z CERT Polska uspokajają:
- Oszustwo jest personalizowane i może budzić duże emocje, ale pamiętaj, że pośpiech jest złym doradcą! Przestępcom zależy na wywarciu presji, aby skłonić cię do popełnienia błędów. Nie przelewaj żadnych środków – apelują.
🔒 Nie klikaj w żadne linki
🚫 Nie dokonuj żadnych przelewów
🛡 Zastrzeż PESEL – możesz to zrobić przez aplikację mObywatel lub w urzędzie gminy
🔍 Sprawdź, co wiadomo o twoich danych – wejdź na bezpiecznedane.gov.pl
📲 Prześlij podejrzaną wiadomość na darmowy numer 8080 – dzięki temu pomożesz chronić innych
Przestępcy coraz częściej sięgają po metody, które mają wywołać panikę i presję czasu. Nie daj się nabrać – zachowaj czujność i ostrzeż bliskich.
foto.: CERT Polska
[ALERT]1752751331709[/ALERT]