Zamknij

Pogrzeb zamiast ślubu. Niedoszły pan młody był z powiatu jarocińskiego (AKTUALIZACJA)

16:12, 02.09.2021 N.P, wp.pl Aktualizacja: 10:22, 03.09.2021
Skomentuj foto.: liceum-jarocin.pl foto.: liceum-jarocin.pl

Cały kraj obiegła wiadomość o niewyobrażalnej tragedii, do jakiej doszło pod Odolanowem. Zginęła tam dwójka narzeczonych, która dzień później miała wziąć ślub. Teraz okazuje się, że niedoszły pan młody był mieszkańcem powiatu jarocińskiego i absolwentem Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Jarocinie.

 

(AKTUALIZACJA, 3 września, 10:15)

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, narzeczeni, którzy zginęli w wypadku samochodowym dzień przed ślubem spoczną w jednym grobie. Pogrzeb pary  odbędzie się jutro, tj. w sobotę, o 11:00 w kościele pw. Św. Anny w Niedźwiedziu koło Ostrzeszowa. To stamtąd pochodziła 26-letnia Martyna. I właśnie w swojej parafii 1 września dziewczyna miała wyjść za mąż za 32-letniego Bartosza z Kotlina. To był drugi termin ich ślubu. Pierwszy odwołano ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.

Ze wstępnych ustaleń ostrowskiej policji, które podaje interia.pl. wynika, że Citroen C3, którym jechali narzeczeni, wpadł w poślizg, zjechał częściowo na pobocze i ustawił się na jezdni bokiem. W bok osobówki uderzyła ciężarówka nadjeżdżająca z przeciwnej strony. Samochód wypadł z drogi i zatrzymał się na boku w polu kukurydzy. Kierowca tira był trzeźwy. Pobrano jego krew do badań. 

[ALERT]1630657350473[/ALERT]

O tragedii pod Odolanowem pisaliśmy pod poniższym linkiem.

[ZT]2891[/ZT]

Przypomnijmy – do wypadku doszło 31 sierpnia około 14:40 na drodze krajowej nr 444 w Świecy, w kierunku Odolanowa. Samochód osobowy zderzył się tam z ciężarówką. Dwójka młodych ludzi zginęła na miejscu. Siła uderzenia, jak informuje portal Wirtualna Polska, była tak duża, że osobówka wypadła z drogi i zatrzymała się w polu. Para nie miała najmniejszych szans. Śmierć poniosła 26-letnia Martyna i jej narzeczony 32-letni Bartosz. 1 września mieli wziąć ślub. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.

32-latek, który zginął w wypadku to Bartosz Wojtyra, adiunkt w Zakładzie Geografii Rolnictwa i Wsi Wydziału Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej UAM w Poznaniu. W 2008 roku skończył on Liceum Ogólnokształcące w Jarocinie. Do szkoły średniej wrócił w 2018 roku. Spotkał się z uczniami w ramach projektu pn. „100 spotkań na 100-lecie szkoły”.

- To najmłodszy absolwent, którego do tej pory gościliśmy, reprezentuje nauki, o których jeszcze nie było mowy – szeroko rozumiane nauki geograficzne – mówił wtedy o nim Marek Tyrakowski, dyrektor LO.

Sam Bartosz Wojtyra wspominał lata szkolne. Zachęcał też uczniów do studiowania geografii i pokazywał możliwe ścieżki kariery.

– Starałem się udowodnić wam, że geografia to ciekawy kierunek i jeżeli ktoś jest zainteresowany właśnie geografią to powinien twardo w to inwestować, bo w przyszłości można robić fajne rzeczy – powiedział na zakończenie spotkania.

Bartosz Wojtyra mieszkał w Poznaniu, pochodził z Kotlina. Jego narzeczona Martyna mieszkała w gminie Ostrzeszów.

[ALERT]1630591826237[/ALERT]

(N.P, wp.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%