Zamknij

Wybory prezydenckie 10 maja? Porozumienie Jarosława Gowina składa projekt zmian w konstytucji

13:23, 03.04.2020 PAP, N.P Aktualizacja: 14:06, 03.04.2020
Skomentuj foto.: PrtSc z konferencji prasowej Jarosława Gowina foto.: PrtSc z konferencji prasowej Jarosława Gowina

Jarosław Gowin, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz szef Porozumienia Jarosława Gowina, jest przeciwny wyborom prezydenckim 10 maja. Swoje stanowcze „nie” dla głosowania korespondencyjnego, które próbuje wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość, wyraził już wczoraj. Dzisiaj minister to potwierdził zaznaczając, że wszyscy posłowie dowodzonego przez niego ugrupowania nie zagłosują za propozycją PiS-u. Porozumienie, którego szefem jest Jarosław Gowin, zaś złożyło w sejmie propozycje zmian w konstytucji. Dotyczy ona wydłużenia kadencji obecnego prezydenta.  

 

Jarosław Gowin na briefingu prasowym w Sejmie mówił, że według danych naukowych „w najbliższych tygodniach liczba chory, niestety także liczba zmarłych, będzie przyrastać w bardzo szybkim tempie”.

- W tej sytuacji nie czas na gry i spory polityczne. Stoimy wobec wyboru: życie albo śmierć i każdy polityk, każdy obóz polityczny musi zmierzyć się z tą perspektywą w odpowiedzialności za dzisiejsze pokolenie Polaków i za przyszłe pokolenia - podkreślił wicepremier.

Jak oświadczył, wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć.

- To jest rzecz oczywista z punktu widzenia danych medycznych - dodał.

Jarosław Gowin zaznaczył, że zmiana terminu wyborów może się odbyć tylko i wyłącznie w zgodzie z konstytucją.

- Jest pytanie o możliwy termin. Nie ma pewności, czy wybory mogłyby się odbyć ze względów epidemiologicznych latem, czy mogłyby się odbyć jesienią. Natomiast wszystkie dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesuniecie wyborów prezydenckich o dwa lata. Taka zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my posłowie Porozumienia tak projekt przedstawiamy - oświadczył Jarosław Gowin. 

Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce, aby Andrzej Duda rządził jeszcze dwa lata. W sumie siedem. Proponuje on także, aby każdy kolejny prezydent był wybierany na siedmioletnią kadencję. Bez możliwości reelekcji. Aby konstytucja została zmieniona, tak, jak proponuje Porozumienie Jarosława Gowina, musi za tym zagłosować Sejm w liczbie co najmniej 2/3 posłów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Jak podaje RMF FM, Koalicja Obywatelska i Lewica już zapowiedziały, że nie poprą tego projektu. PSL się zastanawia. O tym, co zrobi PiS i Solidarna Polska - ugrupowanie Zbigniewa Ziobry - nie wiadomo. Projekt Porozumienia ma być głosowany jeszcze dzisiaj.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%