We wtorek było już po 20:00, gdy w części Jarocina rozbrzmiały syreny wozów strażackich. Pędziły, jak informowali nas czytelnicy, w stronę Witaszyc. Pomoc, jak się okazało, potrzebna była bliżej – na obwodnicy Jarocina. A nie byłaby wcale, gdy kierowca Skody dojechał do ronda i na nim zawrócił. Zamiast tego próbował wykonać ten manewr wcześniej. Skutkiem jego działań były dwa rozbite samochody.
Wczoraj około 20:20 na łączniku drogi krajowej nr 11 z drogą S11 w Jarocinie zderzyły się dwa samochody – Skoda i BMW.
- Gdy na miejsce zdarzenia dotarli policjanci, Skoda znajdowała się w rowie, a BMW dopchnięte było do barierek ochronnych. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń – informuje st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
A wystarczyło, żeby kierowca Skody dojechał do, oddalonego o kilometr, ronda i tam bezpiecznie zawrócił. Ten jednak postanowił wykonać manewr wcześniej. Zrobił to w taki sposób, że doprowadził do zderzenia z BMW.
- Mieszkaniec Częstochowy (kierowca Skody – przyp. red.) za swój pośpiech i łamanie przepisów, które doprowadziły do kolizji, ukarany został mandatem wzbogaconym o punkty karne – dodaje st. asp. Agnieszka Zaworska.
Jak się okazuje, mieszkaniec Częstochowy wybrał nieodpowiedni zjazd z ronda na ul. Wojska Polskiego w Jarocinie, pomylił trasę. Zawracając na obwodnicy chciał wrócić na właściwą drogę.
[ALERT]1616589592912[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz