Brudna woda znajduje się w korycie Lipinki. Firma zajmująca się na zlecenie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji eksploatacją sieci kanalizacyjnej zobowiązała się oczyścić dno rzeki na odcinku od Parku im. mjr. Zbigniewa hr. Ostroroga-Gorzeńskiego do ul. Kasztanowej.
W sobotę, 9 listopada, na odcinku Lipinki od ronda przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Śródmiejskiej woda miała mleczny kolor.
- Zauważalne były zagęszczone substancje zalegające na dnie i materiały higieniczne zatrzymujące się na roślinności koryta rzeki. Odczuwalny był również nieprzyjemny zapach – czytamy w informacji prasowej Gminy Jarocin.
O zanieczyszczeniu rzeki przedstawiciele gminy poinformowali Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Inspektorzy WIOŚ pobrali próbki wody w celu ich przebadania. Wyniki mają być znane za kilka dni.
Równocześnie pracownicy Urzędu Miejskiego w Jarocinie i Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjęli działania w celu ustalenia przyczyn i miejsca zrzutu nieczystości.
- Najprawdopodobniej ścieki sanitarne zaczęły przedostawać się z niedrożnego kanału sanitarnego do kanału odprowadzającego przy rondzie wody deszczowe do Lipinki – podają miejscy urzędnicy.
Właścicielem sieci jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Jarocinie. Od kilkunastu lat jest ona eksploatowana (w tym m.in. czyszczona i udrażniana) przez prywatną firmę.
- Dlatego w czwartek dokonano uzgodnienia, że od przyszłego tygodnia firma ta rozpocznie oczyszczanie koryta Lipinki z zalegających nieczystości na odcinku od ronda przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Śródmiejskiej do ul. Kasztanowej – magistrat przekazał w miniony piątek.
Niedrożność sieci kanalizacji sanitarnej powodują m.in. wrzucane do niej materiały higieniczne, które nie ulegają szybkiej degradacji. Dlatego Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji apeluje, aby do przewodów kanalizacyjnych nie wrzucać nawilżonych chusteczek, tamponów, podpasek, pampersów i żwirku do kuwet dla kotów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz