Byli na niestrzeżonej plaży. Weszli do wody. Mimo łopoczącej czerwonej flagi... Długotrwała reanimacja nie przyniosła pozytywnych skutków. Morze odebrało życie dwóm mieszkańcom powiatu jarocińskiego. Do tragedii doszło w Międzyzdrojach.
Dwóch mężczyzn chwilę po wejściu do wody zaczęło tonąć. Na oczach swoich żon, które zostały na plaży, i turystów. Znajdowali się kilkaset metrów od brzegu morza w Międzyzdrojach. Telefon w Centrum Powiadamiania Ratunkowego rozdzwonił się około 12:45 w poniedziałek.
- Pierwszego z nich (70-latka), znajdującego się ok. 15 m od brzegu, wyciągnęli (turyści – przyp. red.) i rozpoczęli resuscytację (wśród nich rat. med. i pielęgniarka systemowa). Drugi z mężczyzn (72-latek), został wciągnięty przez ratowniczki WOPR Międzyzdroje w 6 minut od powiadomienia ich przez CKRW (Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR - przyp. red.) – czytamy w informacji na profilu Zachodniopomorskie WOPR na Facebooku.
Po wyciągnięciu mężczyzn z wody zaczęła się walka o ich życie. Oprócz pogotowia, policji, straży pożarnej, na miejscu pojawiło się też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Nim przylecieli kolejni medycy. O życie dwóch mężczyzn walczyło kilkanaście osób. Resuscytacja trwała ponad 100 min. Nie przyniosła pozytywnego rezultatu. Śmierć upomniała się o swoje zabierając obu mieszkańców powiatu jarocińskiego.
- Nie zrozumie tego co czuję ten, kto sam tego nie przeżył – takie słowa wypowiedziała już wdowa, a jeszcze chwilę wcześniej żona 72-letniego mieszkańca Wielkopolski, na słowa wsparcia.
Wypowiedź kobiety przytacza Zachodniopomorskie WOPR. Dlaczego 70- i 72-latek weszli do morza mimo czerwonej flagi zakazującej kąpieli? Podobno jeden chciał ratować drugiego…
[ALERT]1567770362357[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz