Media społecznościowe coraz częściej są wykorzystywane przez oszustów. Już nie tylko do zawirusowania komputerów namierzonych osób. Teraz także do wyłudzenia pieniędzy od ich znajomych. A sposób jest banalny. Bardzo trzeba uważać, aby się na niego nie złapać.
Coraz częściej użytkownicy serwisów Facebook i Messenger otrzymują prośby o przelew Blikiem. Blik to sześciocyfrowy kod wyświetlany przez aplikację banku, który może służyć do zaakceptowania transakcji lub wypłaty z bankomatu. Dokładnie tak, jakby płaciło się kartą. O podanie go proszą osoby, które podają się za znajomych na Facebooku czy Messengerze. Zwykle prośbie o przelew Blikiem towarzyszy informacja od znajomego, że ten potrzebuje nagłej pomocy.
To oszustwo! Okazuje się, że osobami proszącymi o podanie numeru Blik, dzięki któremu możliwe jest dokonanie płatności elektronicznej, są oszuści, którzy zdobyli loginy i hasła do facebookowych kont znajomych, za których się podają.
- Wykorzystując naszą chęć niesienia pomocy tłumaczą, że właśnie stoją przy kasie np. w sklepie lub aptece i chcą zapłacić za zakupy, ale ich karta nie działa. Czasami dodają, że mają słabą baterię i zaraz rozładuje się im telefon. W rzeczywistości po przesłaniu kodu oszust wypłaca nasze pieniądze z bankomatu – wykaśnia asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Oszuści, wykorzystując ogromnie popularne media społecznościowe, stosują przeróżne metody, aby wyłudzić pieniądze.
Prośba o kod Blik to nie jedyna metoda, w której złodzieje wykorzystują konta znajomych na Facebooku lub Messengerze. Wysyłają także różnego rodzaju linki, przy których np. informują, że biorą udział w konkursie i proszą, aby na nich zagłosować. Kiedy odbiorca kliknie na link, automatycznie blokuje się jego aplikacja, a oszust może swobodnie korzystać z jego konta.
Spotkaliście się już z próbą wyłudzenia waszych pieniędzy za pomocą Blika?
[ALERT]1578941810357[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz