Uwaga na fałszywe wiadomości tekstowe. Reakcja może drogo kosztować

Kreatywności i pewności siebie od polskich oszustów mógłby się uczyć niejeden marketingowiec. Tym razem przestępcy podszywają się pod policję. Do swoich ofiar wysyłają fałszywe SMS-y. Ich treść jest tak skonstruowana, że naprawdę łatwo się nabrać.

Oszuści znaleźli kolejny sposób, jak wyłudzić wrażliwe dane, które umożliwią im wyczyszczenie kont bankowych swoich ofiar. Policjanci ujawniają tę metodę, aby przestrzec i ochronić jak największą grupę osób. Jak działają przestępcy?

Wysyłają SMS-y na losowe numery telefonów. Ich treść sugeruje konieczność opłacenia zaległego mandatu w kwocie 10 zł. By nakłonić adresata SMS-a do zapłaty, podszywają się pod policję oraz sugerują wszczęcie egzekucji komorniczej w przypadku braku reakcji.

W treści wiadomości znajduje się hiperłącze prowadzące na stronę, na której można opłacić rzekomy mandat. W rzeczywistości jest to fałszywy panel płatności, który podszywa się pod firmę PayU. Wprowadzenie danych w tym panelu umożliwi przestępcom przejęcie naszego konta.

foto.: CERT Polska

[ALERT]1617287211014[/ALERT]