Taki dzień, jak miniona środa, w Ochotniczej Straży Pożarnej w Witaszycach nie zdarza się często. Strażacy dwukrotnie w ciągu jednego popołudnia uruchamiali syreny w swoich wozach i wyruszali na pomoc. Walczyli z pożarem i niebezpiecznymi owadami. Z obydwu starć wyszli zwycięsko.
„Alarmowa środa”, jak sami wczorajszy dzień nazwali strażacy z OSP w Witaszycach, zaczęła się o 14:30. To wtedy przyszło pierwsze wezwanie.
- Pożar zboża na pniu i słomy po kombajnie w miejscowości Roszkówko – informuje OSP Witaszyce.
Oprócz zastępu OSP KSRG Witaszyce, w dzianiach brały również udział zastępy z JRG Jarocin i OSP KSRG Kotlin.
Natomiast o 18:00 strażacy zostali wezwani na teren Witaszyc. W budynku wielorodzinnym przy ul. Kolejowej zlokalizowano agresywne owady błonkoskrzydłe. Gniazdo udało się usunąć bez przeszkód.
[ALERT]1625761787901[/ALERT]
0 0
przyjzyjcie się dyspozycji... wszędzie pchają witaszyce. więc nie dziwne że mają tyle wyjazdów. A reszta jednostek jest pomijana... pupilki;)