Zasłabł w lesie, podczas polowania. Ratownicy nie zdołali go uratować (AKTUALIZACJA)

Kilkanaście minut przed godziną 10:00 służby ratunkowe zostały wezwane do Podlesia, gdzie – jak wynika ze wstępnych informacji – podczas polowania doszło do nagłego zasłabnięcia jednego z uczestników. Niestety, mimo szybkiej reakcji strażaków i ratowników medycznych, życia mężczyzny nie udało się uratować.

– Zostaliśmy wezwani do pomocy pogotowiu ratunkowemu do nagłego zatrzymania krążenia w Podlesiu. Zostaliśmy tam zadysponowani ze względu na trudny dojazd. Osoba wymagająca pomocy znajdowała się w lesie. Działamy tam razem z pogotowiem ratunkowym – informował nas oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie jeszcze podczas trwania akcji.

Ratownicy dotarli na miejsce, jednak stan około 60-letniego mężczyzny był bardzo poważny. Mimo prowadzonej reanimacji, medycy podjęli decyzję o odstąpieniu od dalszych czynności.

– Z naszej strony działania się już zakończyły. Wszystkie zastępy wracają do bazy. Na miejscu działa jeszcze policja. Niestety, ratownicy medyczni odstąpili już od dalszych czynności – przekazał nam oficer dyżurny już po zakończeniu działań straży.

Na miejscu działały trzy zastępy strażackie – po jednym z JRG Jarocin, OSP Żerków i OSP Żerniki

Policja potwierdza, że do zasłabnięcia doszło podczas polowania.

– Pan zasłabł podczas polowania – informuje nas asp. Karina Migalska-Cepa, zastępczyni oficera prasowego KPP w Jarocinie.

Na miejscu nadal pracuje policja, która prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności śmierci mężczyzny.

(AKTUALIZACJA, 13:05)

Znamy najnowsze ustalenia policji co do tego, co wydarzyło się dziś rano w lesie w Polesiu,

- Myśliwi się zebrali na polowanie. W jego trakcie zasłabł 61-letni mężczyzna. Nie zdążył zapolować. Przyjechało pogotowie i straż pożarna. Trwała reanimacja. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Pan zmarł. Jest to mieszkaniec gminy Żerków. Nie wykonujemy żadnych czynności w związku z tym zdarzeniem, ponieważ zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Zwłoki zostały przekazane rodzinie. Zabezpieczyliśmy broń, ponieważ na miejscu nie było osoby uprawnionej, której moglibyśmy ją przekazać – mówi nam asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

[ALERT]1764418401664[/ALERT]