Wczoraj w ciągu 30 minut doszło do dwóch pożarów. Pierwszy wybuchł w Rusku, drugi w Jarocinie. Jedna osoba została poszkodowana. Sprawę bada policja.
(AKTUALIZACJA, 11 października, 13:25)
Pojawiły się nowe informacje w sprawie pożaru domu przy ul. Sadowej w Jarocinie. Policja ujawnia efekty swojego śledztwa.
[ZT]11169[/ZT]
[ALERT]1728646266742[/ALERT]
Kombajn stanął w płomieniach. Miało to miejsce około 21:30 w Rusku.
- Działania na miejscu polegały na zabezpieczeniu, oświetleniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu kombajnu, przy pomocy jednego prądu gaśniczego – mówi nam mł. asp. Hubert Marciniak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.
Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej. Dwa z JRG Jarocin i po jednym z OSP Jaraczewo, OSP Nosków oraz OSP Rusko.
Jak doszło do pojawienia się ognia?
- Prawdopodobną przyczyną pożaru było uszkodzenie przy łożyskach, które doprowadziło do samozapłonu – mówi nam mł. asp. Hubert Marciniak.
[FOTORELACJANOWA]1720[/FOTORELACJANOWA]
Gdy trwało dogaszanie ognia w Rusku, kolejny pożar wybuch w Jarocinie. Przed 22:00 pojawił się w jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Sadowej.
- Ratownicy zabezpieczyli i oświetlili miejsce zdarzenia, dotarli do źródła pożaru we wnętrzu budynku, ugasili go. W międzyczasie udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy jednej osobie, która przed przybyciem służb ewakuowała się z budynku. Przyczyny tego zdarzenia ustala policja – informuje nas mł. asp. Hubert Marciniak.
Na miejsce skierowano sześć zastępów straży pożarnej. Po dwa z JRG Jarocin oraz OSP Jarocin i po jednym z OSP Witaszyce i OSP Golina.
[ALERT]1728483259243[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz