Niedzielna odsłona VI Jarocińskiego Festiwalu Podróżniczego „Na walizkach” przyciągnęła do JOK-u kolejnych miłośników dalekich wypraw i niezwykłych historii. Publiczność rozpoczęła dzień od spotkania z uczestnikami „Polskiej Wycieczki”, którzy opowiedzieli o swojej styczniowej przygodzie na Jamajce – pełnej muzycznych odkryć, lokalnych smaków i mniej turystycznych miejsc. Podczas wydarzenia prowadzono również zbiórkę na rzecz ofiar huraganu Melissa, który w październiku spustoszył część wyspy. Na scenie pojawili się także Jacek Borowski i jego pies Diego, inspirując opowieścią o motocyklowych wyprawach po Europie i Polsce oraz o życiu, w którym pasja staje się drogą.
Popołudnie upłynęło pod znakiem chłodnej Północy dzięki Ilonie Wiśniewskiej, która w przejmujący sposób opowiedziała o „Hjem” – Tromsø, miejscu, które nazywa domem. Uczestnicy mieli również możliwość zakupu jej najnowszej książki. Finałem festiwalu było pełne emocji spotkanie z Karolem Wójcickim, który zabrał jarocińską publiczność w świat zorzy polarnej i tajemnic nocnego nieba. Jego opowieść „Revontulet – w poszukiwaniu zorzy polarnej” zamknęła dwudniowe wydarzenie, które po raz kolejny udowodniło, że w Jarocinie nie trzeba wyjeżdżać daleko, by poczuć magię podróżowania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz