Gdzie najlepiej mogłyby wybrzmieć rockowe riffy legendarnego Banacha i jeden z najlepszych, choć mniej znanych, żeńskich wokali Kafi? O tym mogli się przekonać ci, którzy w sobotni wieczór zawitali do Spichlerza. BaiKa zagrała prawie wszystko co ma. A trochę tego jest: "RK+" ' 17; "Byty zależne" '18; "Zdecydowana mniejszość " '23 i kilka niezarejestrowanych piosenek. Dała z siebie talent, charyzmę, wdzięk, i prawdę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz