W ramach obchodów 60-lecia Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Jarocinie, jednej z sal lekcyjnych – pracowni języka polskiego nr 213 – nadano imię wieloletniej polonistki i wicedyrektorki szkoły – Teresy Buchwald. Była to wzruszająca uroczystość, w której udział wzięli m.in. starosta jarociński Mariusz Stolecki, najbliżsi i przyjaciele pani Teresy, dawni współpracownicy oraz nauczyciele języka polskiego.
Mottem przewodnim wydarzenia były słowa: „Być człowiekiem, to znaczy pozostawić po sobie ślad”.
– Nie wszystkim udaje się zapaść głęboko w ludzkiej pamięci. Zdarza się jednak, że stanie na naszej drodze ktoś zupełnie wyjątkowy, który na trwałe zapisuje się w sercach i duszach innych. Do takich osób należała pani Teresa Buchwald – mówiła prowadząca uroczystość polonistka Sławomira Leśnierowska.
Symbolicznym momentem było odsłonięcie pamiątkowej tablicy umieszczonej obok drzwi pracowni. Dokonał tego mąż patronki, Włodzimierz Buchwald. Następnie zebrani udali się do sali 213, gdzie wspominano niezwykłą nauczycielkę. Głos zabrali jej najbliżsi: córka Hanna Buchwald-Minta oraz wnuk Filip Buchwald, uczeń klasy V technikum hotelarskiego w ZSP nr 2.
Podczas uroczystości przypomniano drogę zawodową pani Teresy Buchwald. Pracę w „Dwójce” rozpoczęła w 1979 roku jako nauczycielka języka polskiego, a w latach 1984–1995 pełniła także funkcję wicedyrektorki szkoły. Była wymagająca i kompetentna, ale jednocześnie pełna wrażliwości, cierpliwości i serdeczności wobec uczniów i współpracowników. Inspirowała swoją wiedzą i pasją do literatury, a uczniowie i wychowankowie czuli, że są dla niej ważni.
W 1999 roku przeszła na emeryturę, jednak przez kolejne lata pozostawała związana ze szkołą. Uczestniczyła w uroczystościach, wigiliach, wycieczkach i angażowała się w działalność Stowarzyszenia Przyjaciół „Dwójki”. Zawsze służyła radą, pomocą i dobrym słowem.
Wspominający ją uczniowie i nauczyciele podkreślali jej wyjątkową życzliwość, takt i wrażliwość na drugiego człowieka. Nazywali ją „kobietą o gołębim sercu” i „osobą o wyjątkowo dobrej duszy”. Dla wielu pozostała autorytetem – zarówno jako pedagog, jak i człowiek.
Uroczystość nadania imienia pracowni polonistycznej stała się nie tylko częścią jubileuszu szkoły, ale przede wszystkim pięknym hołdem dla osoby, która – jak zgodnie podkreślali zebrani – na zawsze pozostawiła swój ślad w historii jarocińskiej „Dwójki”.
[FOTORELACJANOWA]2450[/FOTORELACJANOWA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz