Zamknij

Horror kręcony w Śmiełowie z autorskim komentarzem Doroty Masłowskiej. Już dzisiaj w kinie Echo

16:33, 19.09.2024 N.P Aktualizacja: 16:42, 19.09.2024
Skomentuj foto.: Natalia Pluta foto.: Natalia Pluta
reo

Dorota Masłowska przyjechała do Jarocina. W Kawiarni Filmowej opowiedziała o swojej najnowszej książce pt. „Magiczna rana”. Zaprosiła także na seans filmu pt. „Wilczyca” z jej autorką audiodeskrypcją. Ten zostanie wyświetlony już dziś o 19:00 w Kinie Echo.

 

„Magiczna rana” to długo oczekiwany prozatorski powrót autorki. powieść, która w obłąkańczo zabawny i zarazem śmiertelnie poważny sposób chwyta kawał współczesnej rzeczywistości. przez karty książki przewijają się osobliwe, choć jakby skądś nam znane postaci: kobiety w rozsypce i bywalcy siłki, wystylizowani mieszczanie i świadome swoich praw małolaty. widzimy je w najróżniejszych miejscach – w ekskluzywnych mieszkaniach, na wege weselu, w craftowej piekarni i przeznaczonym do rozbiórki hotelu. postaci te napędzane są przez rozmaite fantazmaty, mniej lub bardziej wygórowane aspiracje i niemożliwe do zaspokojenia pragnienia. autorka w niepodrabialny i sobie tylko właściwy sposób tropi popkulturowe schematy i językowe klisze tworzące ich sztucznie wygenerowany świat. i hakuje ten świat wyobraźnią, która podpowiada także surrealistyczne scenariusze. rewelacyjna proza, napisana z ogromnym literackim szwungiem. mistrzostwo polski w obserwowaniu polski oraz krajów zagranicznych.

Wokół najnowszej książki Doroty Masłowskiej toczyło się spotkanie z autorką w Kawiarni Filmowej w Jarocinie. Ale nie tylko. Równie ważnym jego wątkiem był film „Wilczyca” w reżyserii Marka Piestraka. To horror, który w latach 80. kręcono w Śmiełowie, a do którego Dorota Masłowska pokusiła się o audiodeskrypcję – autorską opowieść o filmie.

[FOTORELACJANOWA]1692[/FOTORELACJANOWA]

- Masłowska i Piestrak mają coś wspólnego – przecierają szlaki, wywołują kontrowersje. Pisarka pokazała, że granice w językowych zabawach zawsze można przesuwać. Udowodniła też, że awangardowy, ambitny rap idealnie mieści się na kartach literatury. Piestrak udowodnił, że w Polsce można tworzyć kino gatunkowe (i to takie, które niesie przekaz, a nie jest tylko pustą formą). Ich twórczość to dowód na to, że nie ma wymówek, zawsze można znaleźć kreatywne rozwiązania - czytamy w zapowiedzi seansu.

W malowniczej scenerii zaboru austriackiego główny bohater „Wilczycy”, Kacper Wosiński, staje przed trudnym wyzwaniem po tajemniczej śmierci swojej żony... Dorota Masłowska w swojej narracji prowadzi groteskowy dialog z filmem. Komentuje, dopowiada, zasiewa wątpliwości – nadaje całkowicie nowej perspektywy odbioru. Opowieść „o Wosiu” nabiera nieoczekiwanego kształtu, dotykając granicy między strachem a… śmiechem.

- Kiedy ta propozycja przyszła do mnie rok temu wydaje mi się, że oni (jej pomysłodawcy - przyp. red.) mieli jeszcze trochę problem z wytłumaczeniem, o co chodzi z tą audiodyskrypcją i jaką to właściwie ma wnieść jakość do tego filmu. Chyba zostałam wytypowana jako ktoś, kto lubuje się w zadaniach specjalnych i jakoś chętnie w to weszłam, bo nagle zafascynowałam się filmem „Wilczyca” kręconym tutaj, w okolicy. Jestem zaszczycona odwiedzając rejony, w których grasowała filmowa Wilczyca. Do końca nie byłam pewna efektu. Jak pierwszy raz usłyszałam tę audiodyskrypcję, głęboko się zastanawiałam czy to tylko mnie śmieszy, ale potem – jak oglądałam to dwa razy w kinie, z ludźmi – słyszałam wiele osób, które jednak śmiały się cały czas. Wręcz słyszałam takie osoby, które nie mogły przestać. Inne nie śmiały się w ogóle, ale myślę, że to jest jednak bardzo specyficzna forma. Byłam dwa razy na projekcji z reżyserem – panem Markiem Piestrakiem. Spełniły się jakoś moje marzenia, bo nie sądziłam, że dostąpię takiego zaszczytu i, że to zatoczy tak szerokie kręgi, że on zostanie wywołany. To było też bardzo ciekawe, bo pan Marek, wydaje mi się, że z jednej strony bardzo się śmiał, a z drugiej był też trochę urażony, ale jakoś to jednak godnie zniósł i rozmawia ze mną do dziś. Wydaje mi się, że mnie lubi, więc jakoś wyszliśmy z tego oboje z twarzą – Dorota Masłowska mówiła podczas wizyty w Jarocinie.

Film z lektorem (autorską narrację czyta Dorota Masłowska) i napisami dla osób niesłyszących i niedosłyszących (SDH) zostanie wyświetlony dziś – 19 września – o 19:00 w kinie Echo. Bilety w cenie 10 zł do nabycia w kasie kina i na bilety24.pl.   

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

(N.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%