Zamknij

CBA w urzędzie. Oświadczenie burmistrza (wideo)

17:06, 14.06.2019 N.P Aktualizacja: 00:54, 15.06.2019
Skomentuj fot.: P. Maćkowiak fot.: P. Maćkowiak

Centralne Biuro Antykorupcyjne doprowadziło do unieważnienia przetargu na sprzedaż prawie 42 ha nieruchomości w Jarocinie. Miał on być przeprowadzony niezgodnie z przepisami prawa. Takie informacje podaje Polska Agencja Prasowa, a za nią portal fakty.interia.pl. Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, pisze oświadczenie. Dementuje część informacji.

 

Chodzi o 41,78 ha gruntu na granicy Jarocina i Cielczy. Obręb Bogusław – Kopernika.

 

[ZT]45[/ZT]

 

Jak podaje portal fakty.interia.pl „działania CBA pozwoliły ustalić, że teren przeznaczony w studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta na obszar z przewagą obiektów produkcyjnych, składów i magazynów oraz prowadzenie usług i z wyłączeniem aktywności związanych z produkcją rolniczą i obsługą rolnictwa, miał być sprzedany jako nieruchomość rolna w drodze przetargu pisemnego ograniczonego. Oznaczało to, że mogą w nim brać udział – zgodnie z ustawą o sprzedaży nieruchomości rolnych – jedynie rolnicy z terenu miasta i gminy. Cenę wywoławczą wyznaczono na poziomie 8 zł za m kw. – w sumie 3 mln 335 tys. zł. Zgodnie z ustawą nabyć taką ziemię mogą tylko rolnicy, którzy od pięciu lat mają już jakąś nieruchomość rolną w danej gminie”.

 

Ziemię chciało kupić dwóch rolników. Nie dostał jej żaden z nich. Przetarg został unieważniony.

- Doszło do nieuściślenia czy nieprzekazania tego, co jest w ustawie. Oferenci złożyli nieważne oferty. Tak wyszło. Mogliśmy doprecyzować to, co mówi ustawa, ale nie mamy takiego obowiązku. Pojawiły się duże wątpliwości co do tego, czy te oferty były ważne. Uznaliśmy, że są nieważne – tłumaczył Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina.

Ogólnopolskie media podają, że delegatura CBA w Poznaniu wystąpiła do burmistrza Jarocina o unieważnienie przetargu.

Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, dementuje te informacje.

 

Włodarz wydał oświadczenie.

- Nieprawdą jest, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zmusiło mnie do unieważnienia przetargu – mówi Adam Pawlicki.

Burmistrz przyznaje, że działania CBA i prawników magistratu wykazały, „że postępowanie może budzić wątpliwości pod względem prawnym”.

Cała treść oświadczenia Adama Pawlickiego poniżej. Burmistrz wysłał też podziękowania do CBA za współpracę. Zrobił to 13 czerwca.

 

 

- Okazało się, że koperty zawierające oferty zostały już wcześniej otwarte przez pracowników Urzędu Miejskiego. Przewodniczący komisji tłumaczył, że oferty otwarto wcześniej, aby sprawdzić, czy uczestnicy spełniają warunki przetargowe i kwalifikują się do niego, jednak takie działanie urzędników było niezgodne z prawem – wyjaśnił Temistokles Brodowski, naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA, ogólnopolskim mediom.

Jak ustaliło CBA, w przetargu złamano zasadę niejawności ofert przed momentem ich otwarcia w części jawnej przetargu. Równocześnie mogło dojść do ujawnienia ceny zawartej w ofercie. To godzi w zasadę uczciwej konkurencji i daje bezprawną możliwość wywierania wpływu na jego wynik.

Portal fakty.interia.pl cytuje słowa naczelnika wydziału komunikacji społecznej CBA.

- W tych warunkach można było manipulować przebiegiem postępowania np. przez skorygowanie treści oferty lub sprofilowania jednej z nich pod kątem konkurencyjnym - powiedział Temistokles Brodowski.

 

Do tych zarzutów Adam Pawlicki odnosi się w swoim oświadczeniu.

 

[WIDEO]6[/WIDEO]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

zenczenc

0 0

Noooo... ciekawe, ciekawe... 12:36, 17.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%