Zamknij

Roszady na sali sesyjnej. Radni zamienili się miejscami

12:08, 06.02.2020 N.P Aktualizacja: 15:41, 13.02.2020
Skomentuj foto.: Natalia Pluta foto.: Natalia Pluta

Minął już rok, odkąd radni miejscy aktualnej kadencji spotykają się regularnie w jarocińskim ratuszu. Część z nich zapamięta go jako ten, w którym siedzieli w innym miejscu niż do końca kadencji. No chyba, że przez trzy lata coś jeszcze się zmieni.

 

Kto przyszedł na salę sesyjną lub oglądał ostatnie spotkania radnych rady miejskiej w Jarocinie w internecie, mógł się zdziwić. Na sali sesyjnej – przy stole zajmowanym przez rajców – zaszły zmiany. Tam, gdzie dotychczas siedziała radna Dorota Czechak z Prawa i Sprawiedliwości, znalazł się Mariusz Kaźmierczak ze Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska. Miejsce radnego Zbigniewa Surdukowskiego – także z PiS – zajął radny Przemysław Masłowski, również ze Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska. Gdzie podziali się radni Prawa i Sprawiedliwości? Po drugiej stronie stołu. Na miejscach dotychczas zajmowanych przez radnych Kaźmierczaka i Masłowskiego.

– Przyszli posłowie z PiS-u i powiedzieli, że mamy po prostu się przesiąść, bo oni są z PiS-u i chcą tam siedzieć. My – z racji tego, że władza wykonawcza w tym kraju jest w rękach PiS-u – grzecznie się przesiedliśmy – żartuje Przemysław Masłowski.

Cała sytuacja odbyła się znacznie kulturalniej. O to, aby w inny sposób ustawić stoły na sali sesyjnej ratusza, gdzie co miesiąc obradują radni, od pewnego czasu apelowała radna Dorota Czechak.

 - Czuję dyskomfort siedzenia tyłem do państwa urzędników. Lubię widzieć osobę, która odpowiada i mówi do mnie – podnosiła.

Na początku kadencji radni sami wybrali sobie miejsce przy stole sesyjnym.

- Proszę zrozumieć, że jakiekolwiek przestawienie jest w obrębie tej sali niemożliwe. Ja sobie nie wyobrażam innego ustawienia – odpowiadała Lechoslawa Dębska, wiceprzewodnicząca rady miejskiej, wieloletnia radna ze Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska.

Apele radnej się powtarzały i wywoływały – raczej zabawną – dyskusję o umeblowaniu pomieszczania.

- Myślę, że problem rozwiążemy tak, że ja się przesiądę. Dla mnie nie ma żadnego problemu. Mogę to zrobić nawet od razu – zadeklarował w końcu Mariusz Kaźmierczak, przedstawiciel Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska, siedzący naprzeciwko radnej Doroty Czechak.

Razem z partyjną koleżanką zapragnął przesiąść się radny Zbigniew Surdukowski. Na jego prośbę zareagował Przemysław Masłowski.

– Dla nas nie ma żadnej różnicy – zapewniają radni Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska.

Za to radna PiS-u nie kryje radości z zaistniałej sytuacji.

– Ta zamiana miejsca mi bardzo dużo dała. Dziękuję, że mi ją umożliwiono – mówi Dorota Czechak.

Teraz radni – już w spokoju – mogą zająć się istotniejszymi – dla gminy – tematami.

(N.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%