Dwa nowe ronda znajdujące się na ul. Wojska Polskiego zostały oddane do użytku tuż przed świętami Bożego Narodzenie. Niedługo nie będą jedynymi na dawnej „obwodnicy” Jarocina. W przyszłym roku skrzyżowanie o ruchu okrężnym ma się znaleźć także na zbiegu ul. Poznańskiej i al. Niepodległości. Przy Spichlerzu Polskiego Rocka. Jest pomysł jak je nazwać. Każdy może go poprzeć.

Od tygodnia mieszkańcy Jarocin i okolicznych miejscowości oraz osoby przejeżdżające przez nasze miasto mogą się poruszać dwoma nowymi rondami. Pierwsze znalazło się przy zbiegu ul. Wojska Polskiego i ul. Wodnej. Drugie natomiast umieszczono na skrzyżowaniu ulic: Wojska Polskiego, Poznańska i Św. Ducha. To rondo zlikwidowało sygnalizację świetlną. Jak wygląda przejażdżka nowymi jarocińskimi rondami? Zobaczcie na wideo poniżej.

[WIDEO]194[/WIDEO]

Już w przyszłym roku w Jarocinie rozpocznie się budowa kolejnego ronda. Zlikwiduje ono sygnalizację świetlną przy Spichlerzu Polskiego Rocka. W miejscu, gdzie spotykają się ul. Poznańska i al. Niepodległości. Mimo że skrzyżowania o ruchu okrężnym w tym miejscu jeszcze nie ma, już jest pomysł jak je nazwać. Wyszedł z nim znany jarociński fotograf.

- Powstał pomysł, by uczcić pamięć i zasługi jakie dla Jarocina uczynił Jacek Chudzik, ojciec WRM dalej nazwanych festiwalem. Proponuję nazwać rondo, które będzie wybudowane przy SPR jego imieniem – informuje Krzysztof Sip.

Za propozycją idą czyny.   

- Proszę osoby zainteresowane o podpisanie pisma (petycji), która będzie dostępna w moim zakładzie od 04.01.2021 r do 08.01.2021 r., a następnie przekazana władzom Jarocina – dodaje Krzysztof Sip.

Petycję można podpisać także w internecie. Już dzisiaj. Wystarczy kliknąć tutaj.

Wniosek o nadanie rondu imienia Jacka Chudzika trafił już do Rady Miejskiej w Jarocinie.

- O ile Wielkopolskie Rytmy Młodych i Festiwal Muzyki Rockowej w Jarocinie są upamiętnione w naszym mieście nazwami skweru przed Spichlerzem i placu przed JOK-iem to człowiek, któremu w dużym stopniu zawdzięczamy powstanie Rytmów kontynuowanych już jako festiwal nie patronuje żadnemu miejscu w Jarocinie. Uważamy, że odpowiednim miejscem do upamiętnienia Ojca Rytmów – Jacka Chudzika może być rondo przy Skwerze Wielkopolskich Rytmów Młodych i przy Spichlerzu Polskiego Rocka – czytamy w nim.

Pomysłodawca upamiętnienia twórcy WRM w piśmie skierowanym do radnych wyjaśnia też rolę Jacka Chudzika dla rozwoju Festiwalu w Jarocinie.

- Po wielu latach uważany za Ojca Festiwalu w Jarocinie Walter Chełstowski powiedział: „Muszę się przyznać do pewnej arogancji. Nie rozumiałem przez lata, dlaczego my mówiliśmy festiwal, a mieszkańcy Jarocina mówili Rytmy, Rytmy, Rytmy… Jakie Rytmy? Dopiero kiedy poczytałem o historii Rytmów, poznałem nazwiska wykonawców, to pojąłem, że tak naprawdę my byliśmy kontynuatorami Wielkopolskich Rytmów Młodych. Teraz chcę im po prostu podziękować, bo gdyby nie oni, to festiwal w Jarocinie nigdy by nie powstał.” Osoby zaangażowane w organizację Rytmów uważały, że impreza nie powstałyby, gdyby nie pomysłowość i zaangażowanie Jacka Chudzika. „Jacek nie był współtwórcą Rytmów, jak się go czasem przedstawiało. Jacek był twórcą Wielkopolskich Rytmów Młodych. To był ojciec Rytmów.” To słowa Zbigniewa Schaedela, gitarzysty jarocińskiego zespołu Kwiaty. Grupa w 1970 roku, podczas pierwszej edycji WRM zdobyła drugą nagrodę, srebrnego „Kameleona”. Zbigniew Schaedel i inni muzycy Kwiatów byli przez kilka lat zaangażowani w organizację Rytmów, więc ich słowa najlepiej świadczą o roli, jaką odgrywał wtedy Jacek Chudzik – pisze.

W tym roku mija 50 lat od pierwszej edycji Wielkopolskich Rytmów Młodych w Jarocinie.

Zdjęcia z ostatniej oficjalnej wizyty Jacka Chudzika w Jarocinie zobaczcie w galerii pod artykułem.