Z końcem wakacji, po roku pracy w Urzędzie Miejskim w Jarocinie, Marek Sobczak – dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu – pożegna się z urzędniczym biurkiem i wróci do pracy nauczyciela. Władze miasta szukają jego następcy bądź następczyni.
Jak sam mówi Marek Sobczak, jego decyzja o odejściu z urzędu była podyktowana głosem serca i potrzebą bezpośredniego kontaktu z młodzieżą.
– Złożyłem wypowiedzenie. Z dniem 31 sierpnia kończę pracę w urzędzie. Wracam do szkoły jako nauczyciel (wychowania fizycznego – przyp. red.). W szkole mam urlop bezpłatny, który kończy się wraz z końcem sierpnia i zdecydowałem – a może bardziej moja natura, która jednak chyba buntuje się przeciwko pracy przy biurku – że bardziej potrzebuję kontaktu z młodzieżą. Jak to mówią – ciągnie wilka do lasu. 24 lata pracy w szkole spowodowało, że podjąłem taką decyzję – tłumaczy.
Dyrektor podkreśla, że choć praca w urzędzie była wartościowa i pełna wyzwań, wymagała zupełnie innego podejścia niż to, do którego przyzwyczajony był przez lata w oświacie.
– Jest to praca szczególna. Jeżeli ktoś wcześniej nie był przyzwyczajony do pracy urzędniczej, gdzie sporo czasu trzeba spędzić za biurkiem i dodatkowo pracować pod presją czasu – czyli pewne decyzje podejmować w określonym trybie ustawowym czy dość krótkim czasie – to będzie potrzebował pewnego czasu na aklimatyzację – Marek Sobczak mówi o stanowisku, które opuszcza.
Mimo trudności, dobrze wspomina ten okres.
– Warto przyjść do urzędu, bo ja przez ten rok nauczyłem się sporo o funkcjonowaniu samorządu i poznałem wspaniałych współpracowników. Na pewno jest tutaj potencjał ludzki – podkreśla dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu.
Zapytany o dalsze plany w samorządzie, Marek Sobczak odpowiada bez wahania:
– Na razie o tym nie myślę.
Ale dodaje:
– Decyzja o powrocie do szkoły pokazuje i mnie też utwierdza w tym, że szkoła – i to Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Jarocinie – w której spędziłem ostatnie 10 lat (Marek Sobczak był dyrektorem tej placówki – przyp. red.) – jest dla mnie ważna. Jeżeli w przyszłości mógłbym ją wspierać jeszcze w zakresie pracy chociażby radnego powiatowego to tak – być może do tego tematu jeszcze wrócę, ale na chwilę obecną jeszcze o tym nie myślę.
Przypomnijmy, że Marek Sobczak startował w ostatnich wyborach samorządowych do Rady Powiatu Jarocińskiego z list KWW „Nowa Marka”. Zdobył 452 głosy, jednak jego komitet nie przekroczył wymaganego progu 5%.
Jak dyrektor sam przyznaje, opuszczając urząd, zabiera ze sobą satysfakcję z wykonanej pracy i zrealizowanych projektów.
– Udało się zrobić kilka fajnych merytorycznych rzeczy, które dotyczą tego wydziału. Będę wychodził z poczuciem, że pewne rzeczy udało się zrobić. Na pewno te, które trzeba było dokończyć po mojej poprzedniczce – Paulinie Warzywodzie. To m.in. modernizacja trzech Orlików, która aktualnie się odbywa, czy kwestie otwierania nowych punktów żłobkowych – mówi Marek Sobczak.
Z jego inicjatywy złożono także m.in. wniosek do ministerstwa o dofinansowanie budowy kolejnych trzech Orlików, przygotowano projekty ekologiczne, zaplanowano nowe pracownie edukacyjne, a także złożono wniosek o budowę bieżni 400 m na obiektach Jarocin Sport.
– Kilka rzeczy inwestycyjnych udało się przeprowadzić, chociaż ich efekty dopiero będą widoczne – zaznacza dyrektor Oświaty, Kultury i Sportu.
Urząd Miejski w Jarocinie ogłosił już nabór na stanowisko nowego dyrektora Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu. Kandydaci mogą składać dokumenty do 16 czerwca do godz. 12:00. Zakres obowiązków nowego dyrektora jest bardzo szeroki – od nadzoru nad przedszkolami, szkołami i instytucjami kultury, po współpracę z organizacjami pozarządowymi, zarządzanie budżetem i realizację programów edukacyjnych.
Czy nowy szef sprosta wyzwaniom?
– Jedynie, jeżeli ktoś do tej pory nie pracował w takim trybie, to może mieć problemy z aklimatyzacją – przestrzega Marek Sobczak.
Ale też zapewnia:
– Jest to miejsce, w którym można się wiele nauczyć i poznać świetnych ludzi.
Dla niego jednak najważniejsze teraz to powrót do szkoły. Tam, jak mówi, bije jego zawodowe serce.
0 0
Wielki szacunek.