Trwa kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi. O ile kandydaci na głowę państwa omijają nasze miasto, o tyle posłowie, stacjonujący na co dzień w Warszawie, przypomnieli sobie o tym, że w ich okręgu wyborczym leży powiat jarociński, a w nim jest ponad 56 tys. wyborców. Najbardziej aktywni są członkowie dwóch ugrupowań – Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej. Choć mieszkańcy obecni na ostatnim spotkaniu polityków PiS-u mogli momentami mieć wątpliwości, czy na pewno trafili na właściwe zebranie.

Z lokalnymi zwolennikami partii Jarosława Kaczyńskiego spotkali się Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz poseł Tomasz Ławniczak.

-  Przed nami 28 czerwca i potrzebna jest pełna mobilizacja. Nam się wydaje, że my te wybory na pewno wygramy. A tak naprawdę siła złego na jednego (…). Warto sobie przypomnieć ze swoimi znajomymi – ale też tymi nieprzekonanymi, którzy jeszcze się wahają, a jesteśmy ich w stanie przeciągnąć na swoją stronę pokazując konkretne argumenty – to co zostało zrobione. Trud, którego zwieńczeniem będzie wygrana prezydenta Andrzeja Dudy, pozwoli dalej budować Polskę przyjazną rodzinie, która się rozwija i inwestycje, które są w naszym kraju rozpoczęte, nadal będą realizowane – przekonywała Marlena Maląg.

Minister przypomniała prorodzinne programy realizowane przez rząd za czasów prezydentury Andrzeja Dudy. Nie zapomniała o obniżeniu wieku emerytalnego, 13. emeryturze i darmowych lekach dla osób po 75. roku życia.

- Oczywiście do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo, bo nie ma nic idealnego. Jeżeli pracujemy, też popełniamy błędy – trzeba je niwelować i wprowadzać nowe rozwiązania, ale jeżeli w tym momencie nie wygramy tych wyborów będzie zatrzymanie tego dobrego czasu i współpraca z prezydentem, który nie będzie chciał współpracy z rządem, będzie bardzo trudna, nie przyniesie spodziewanych efektów – stwierdziła Marlena Maląg.

Tym samym minister nawiązała do Rafała Trzaskowskiego, głównego przeciwnika Andrzeja Dudy w walce o fotel prezydenta. Z resztą nie jedyny raz podczas tego spotkania.

 - Po jednej stronie Duda – kręgosłup wartości, priorytetem rodzina. Wiemy, jaki to jest kandydat i to jest jedyny kandydat, jaki jest akceptowalny i gwarantem dobrej współpracy rządu i samorządu. Po drugiej stronie jest Trzaskowski z Rabiejem (…) i podpisanie w ratuszu karty LGBT – mówiła Marlena Maląg podczas wizyty w Jarocinie.

W takiej retoryce wtórował minister towarzyszący jej Tomasz Ławniczak. Poseł powołał się na wywiad Rafała Trzaskowskiego sprzed dwóch lat.

- Zapowiedział, że chętnie, jako pierwszy prezydent Warszawy, udzieliłby ślubu parze homoseksualnej – przypomniał.

Tomasz Ławniczak stwierdził także, że Rafał Trzaskowski „to jest, we współczesnej myśli politycznej, radykalny nurt lewicowy”, a po jego wyborze na prezydenta czeka Polskę „ciężki kryzys polityczny”. Od siebie zapewnił, że po wygranej Andrzej Dudy w wyborach powstanie południowa część S11, obwodnica Jaraczewa, a – dzięki Centralnemu Portowi Komunikacyjnemu – kolejowe połączenie Jarocina z Poznaniem będzie jeszcze szybsze.

Zdjęcia ze spotkania wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w Jarocinie zobaczcie w galerii pod artykułem. 

W roli głównej jest prezydent Andrzej Duda

Pani minister, jesteśmy po spotkaniu, na którym, mam wrażenie, padło więcej razy nazwisko „Trzaskowski” niż „Duda”. Skąd ta retoryka?

- To nie jest taka retoryka. Na spotkaniach w ramach kampanii „Łączy nas Polska” chcemy pokazać przede wszystkim to, co przez ostatnie pięć lat było zrobione, co rozpoczął prezydent Andrzej Duda. Należy przede wszystkim przypominać – i to pan prezydent zawarł w ostatnio podpisanej Karcie Rodziny – gwarancje finansowe dla rodzin, kontynuację programów „Rodzina 500 plus”, „Dobry Start” czy „Mama Plus”, bon turystyczny. Ale przede wszystkim podniesienie roli rodziny, godności rodziny, wsparcie seniorów, kontynuacja polityki senioralnej i programy inwestycyjne, które są rozpoczęte – medyczne i w infrastrukturę. Jeżeli chodzi o rozmowy z wyborcami to, przede wszystkim, pokazanie różnicy światopoglądowej opartej na tym, że prezydent Andrzej Duda to kręgosłup wartości, na tym, że rodzina jest najważniejsza, a tym, co pokazuje Rafał Trzaskowski od wielu już lat, czyli to tak naprawdę zmienność poglądów. Dzisiaj Rafał Trzaskowski pokazuje, że potrafi dostosować się do wszystkiego, żeby osiągnąć sukces wyborczy, co Andrzej Duda gwarantuje dzięki dobrej współpracy rządu i samorządu. Mogę się odnieść do Tarczy Antykryzysowej, którą Rafał Trzaskowski nadzoruje, bo Powiatowy Urząd Pracy w Warszawie to właśnie jest instytucja nadzorowana przez pana Rafała Trzaskowskiego. Dopiero w momencie, kiedy zaczęliśmy pokazywać opinii publicznej, jak wyglądała realizacja wniosków z mikopożyczek, a realizacja tych wniosków wtedy w skali kraju była na poziomie około 65 proc. pan prezydent miał około 5 proc. i pokazywał wszystko, co należy zrobić, żeby nie wykonać tego zadania. Kiedy zaczęliśmy pokazywać, że jeszcze czeka 100 tys. i tyle tysięcy przedsiębiorców na pieniądze, pan prezydent – pomimo przygotowanych prostych narzędzi – dopiero wtedy rozpoczął realizację. A więc skuteczność działań Rafała Trzaskowskiego trzeba też pokazywać. Trzeba pokazywać, że to rząd pomógł przy awarii przepompowni „Czajka”, bo prezydent sobie z tym nie poradził. Nie jest to tak, że w roli głównej jest Rafał Trzaskowski. W roli głównej jest przede wszystkim prezydent Andrzej Duda i pokazanie tych konkretnych dokonań budowania dobrego czasu dla Polski, dla rodzin, ze zderzeniem prawdziwych dokonań Rafała Trzaskowskiego. Czyli raczej zderzeniem braku tych dokonań, bo jeżeli dokonaniem jest, że pierwsza karta LGBT była podpisana w Warszawie, to dla nas, dla naszego elektoratu, należy pokazać, jaka to jest osoba. Należy pokazać ten brak skuteczności. Jestem głęboko przekonana, że właśnie to, co rozpoczęliśmy pięć lat temu – przede wszystkim budowanie dobrego czasu, dobrej współpracy z Polakami – będzie dalej kontynuowane.  

Rozmawiał PRZEMYSŁAW MAĆKOWIAK