Od kilku tygodni w mediach społecznościowych odbywają się licytacje charytatywne. Pieniądze zebrane w ten sposób przekazywane są na leczenie 4-letniego Michałka. Zebrano fundusze na pierwszy etap leczenia. Potrzeba znacznie więcej. Dlatego też w niedzielę na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Witaszycach odbędzie się wielki koncert charytatywny. Cały dochód z niego zostanie przeznaczony na leczenie chłopca. Zabawa potrwa od 11:00 do 23:00. Wstęp wolny.
Występy taneczne i wokalno-muzyczne, iluzjonisty, ZUMBA, pokazy sportowe, strażackie, policyjne, wojskowe, pokaz broni, foto budka… To tylko niektóre z atrakcji zaplanowanych w Witaszycach podczas koncertu charytatywnego dla Michałka. Impreza na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej potrwa od 11:00 do 23:00. Gwiazdą wieczoru będzie zespół Voyager. Zresztą, rytmów disco-polo nie zabraknie. Te popłyną już od 15:00. W organizację wydarzenia zaangażowało się wiele instytucji, organizacji i osób prywatnych. Każdy może wesprzeć akcję. Np. biorąc udział w licytacjach, które odbędą się podczas koncertu albo wpłacając datek na rzecz Michałka, który jest podopiecznym Fundacji „Serca dla Maluszka”.
Michałek urodził się we wrześniu 2016 roku. Z powodu niedotlenienia pierwsze godziny życia spędził pod namiotem tlenowym. Od samego początku borykał się ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Dzięki rehabilitacji zaczął samodzielnie siadać, raczkować, aż w końcu, w wieku dwóch lat – chodzić. Radość z postępów jakie poczynił nie trwała długo. Pojawiły się zaburzenia integracji sensorycznej, zaburzenia równowagi, koordynacji ruchowej, koncentracji oraz zdiagnozowano opóźniony rozwój mowy. W wieku 2,5 roku pojawił się pierwszy napad padaczki. Szybko okazało się, że jest to padaczka lekooporna, ponieważ, pomimo przyjmowania czterech leków, burza w mózgu chłopca trwa nadal. Ataki przychodzą niespodziewanie i czasem są tak silne, że jest potrzebna hospitalizacja.
Michałek w swoim krótkim życiu przeszedł już szereg badań: genetycznych, metabolicznych, rezonansem magnetycznym, tomografem komputerowym, badania EEG, niejeden dzień spędził w szpitalu. Każdy atak bardzo go wyniszcza i musi ciężko pracować, żeby dogonić swoich rówieśników w rozwoju. Przez rodzaj i ilość przyjmowanych leków zaczyna chorować jego wątroba i tarczyca. Cały czas jest pod opieką neurologa, laryngologa, endokrynologa i okulisty.
Obecnie, mimo skończonych trzech lat, Michaś nadal nie mówi, ma ogromne problemy ze zrozumieniem innych i potrzebuje pomocy we wszystkich czynnościach życia codziennego. Nadzieją na lepsze jutro Michałka jest diagnoza i leczenie w Klinice Schön w Niemczech. Niestety koszty są ogromne. Na dziś wiadomo, że będą wahać się między 40 a 80 tys. euro. Rodzice Michałka chorobie syna podporządkowali całe swoje życie, jednak chęci i bezgraniczna miłość nie wystarczą, aby mu pomóc. Dlatego proszą wszystkich ludzi z dobrymi serduszkami o wsparcie, aby ich synek mógł się prawidłowo rozwijać, aby na jego twarzy znów zagościł uśmiech.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz