Pianie koguta znalazło się na komisariacie jarocińskiej policji. O zaskakującej sprawie, która wydarzyła się w Roszkowie, pisze dziś poznański oddział Gazety Wyborczej.
Na pianie koguta poskarżyło się do Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie małżeństwo mieszkające w Roszkowie. Te informacje potwierdza st. asp. Agnieszka Zaworska.
- Konflikt między sąsiadami o piejące zwierzę rozgorzał w czerwcu tego roku. Wtedy też sprawa trafiła do jarocińskiej policji, która zajęła się problemem małżeństwa. Jeden z mieszkańców złożył zawiadomienie o zakłócanie jego spoczynku nocnego przez koguta. Z zawiadomienia wynikało, że kogut miał notorycznie o trzeciej w nocy zaczynać piać, czym powodował bezsenność zgłaszającego. Ponoć wcześniejsze rozmowy między sąsiadami miały zakończyć się niepowodzeniem. Zwierzęcia nie udało się uciszyć - informuje, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Gazeta Wyborcza dotarła do właściciela hałaśliwego koguta.
- Kogut pieje, kiedy dnieje. Latem dzień jest dłuższy, noc krótsza, szybciej robi się jasno, to i zwierzęta wcześniej się budzą. A sąsiedzi kazali mi kurnik zlikwidować, rosół z koguta ugotować. Nigdy nie przeszkadzał nikomu, w tym roku zaczął – mówi Zenon Szeps Gazecie Wyborczej.
Okazuje się, że pianie koguta to nie pierwsza kość niezgody między tymi sąsiadami. Mieszkańca Roszkowa i jego zwierzęcia broni nawet sołtyska.
- Kogut nikomu we wsi nie przeszkadza, tylko jednej osobie – Janina Nicke wypowiada się dla Gazety Wyborczej.
Również policja staje po stronie rolnika.
- Przesłuchaliśmy innych mieszkańców wsi, właściciela zwierzęcia, sprawdziliśmy też warunki, w jakich ten kogut jest hodowany. Nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości ani tego, by komuś jeszcze z sąsiadów kogut przeszkadzał. Zakłócanie spoczynku nocnego to wykroczenie świadome i celowe. Tu sprawcą jest zwierzę, więc nie ma tej umyślności - wyjaśnia st. asp. Agnieszka Zaworska.
Sprawa zakończyła się umorzeniem. Właściciel koguta nie został ukarany za jego zachowanie.
[ALERT]1632315647575[/ALERT]
jarock21:07, 24.09.2021
0 0
Jeśli Policja naprawdę przyjęła to zgłoszenie i rozpatrywała "sprawę " to moim zdaniem mandat powinien dostać kogut za zakłócanie ciszy albo osoba zgłaszająca to "wydarzenie"... 21:07, 24.09.2021