Zamknij

Ruszył proces 20-latka, który spowodował śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych w Jarocinie

15:28, 24.01.2023 PAP Aktualizacja: 15:16, 01.03.2023
Skomentuj foto.: zdjęcie ilustracyjne/pixabay.com/pl foto.: zdjęcie ilustracyjne/pixabay.com/pl

We wtorek w Sądzie Okręgowym w Kaliszu ruszył proces 20-letniego Bartosza B.- mieszkańca powiatu jarocińskiego - oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku.

 

- On jechał tak szybko, że kobieta nie miała szansy uciec przed nadjeżdżającym samochodem - zeznał świadek w procesie 20-latka oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła o rok starsza dziewczyna.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 16 maja 2022 r. na przejściu dla pieszych na ul. Poznańskiej w Jarocinie.

Gdy 20-letnia kobieta weszła z rowerem na przejście dla pieszych uderzyło w nią rozpędzone BMW, którym kierował Bartosz B. Siła uderzenia była tak duża, że pokrzywdzona przeleciała w powietrzu, wpadła na znak drogowy i upadła na jadący z przeciwnej strony samochód. Zginęła na miejscu.

Prokuratura Rejonowa w Jarocinie postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. Zarzucono mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym; okazało się, że na drodze z ograniczeniem prędkości do 50 km na godzinę jechał z prędkością 112 km. W tym czasie - jak powiedział oskarżony w sądzie - jechał zjeść coś w McDonaldzie.

Oskarżony tłumaczył, że nie widział przechodzącej przez pasy kobiety. Miał ją zobaczyć dopiero ok. 15 metrów przed samym przejściem i dopiero wtedy miał wcisnąć hamulec.

Prokurator Katarzyna Brzezińska-Kubiak zapytała, dlaczego nie było śladów hamowania. Mężczyzna odparł, że miał założone nowe klocki hamulcowe i sprawny ABS.

Bartosz B. usłyszał jeszcze dwa prokuratorskie zarzuty dotyczące posiadania i handlu środkami odurzającymi. Aktem oskarżenia objęto też 18-letnią kobietę i 21-letniego mężczyznę, którym także zarzucono posiadanie środków psychotropowych. Ci ostatni nie stawili się we wtorek na sali sądowej.

Oskarżony przyznał się do wszystkich zarzutów. Obecnych w sądzie rodziców zmarłej przeprosił za swoje zachowanie.

Bezpośredni świadek zdarzenia zeznał, że mężczyzna jechał bardzo szybko i nie hamował przed przejściem dla pieszych.

- Kobieta nie miała szansy uciec przed nadjeżdżającym samochodem - powiedział.

Podczas zeznań, dotyczących przebiegu zdarzenia, matka nieżyjącej dziewczyny płakała.

Mężczyzna pozostaje w areszcie. Grozi mu do 8 lat więzienia. Kolejny termin wyznaczono na czwartek.

autorka: Ewa Bąkowska

[ALERT]1677680170989[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%