Zamknij

Trzy osoby zmarły w jeden weekend w Jarocinie. Znamy szczegóły akcji ratowniczych

14:57, 23.01.2023 N.P Aktualizacja: 13:13, 30.01.2023
Skomentuj foto.: Ochotnicza Straż Pożarna w Jarocinie foto.: Ochotnicza Straż Pożarna w Jarocinie

Trzykrotnie w ostatni weekend ratownicy medyczni musieli stwierdzić zgon mieszkańców Jarocina. Mimo podejmowanych wysiłków wszystkich służb ratowniczych na pomoc okazało się za późno. Do tragedii doszło w ciągu dwóch dni. Wśród zmarłych jest małżeństwo.

 

Czarna seria w Jarocinie rozpoczęła się w piątkowe popołudnie. To wtedy służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z domów przy ul. Malinowskiego w Jarocinie.

- Zgłoszenie dotyczyło otwarcia drzwi do mieszkania, w którym miała znajdować się osoba – mówi kpt. Mariusz Banaszak, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.

Więcej szczegółów tego zdarzenia podaje policja.

- Członek rodziny zgłosił, że nie może się dostać do domu. Na podłodze leżał mężczyzna. Nie można było wejść do środka. Po otwarciu drzwi okazało się, że 55-letni mężczyzna nie żyje. Wykluczyliśmy udział osób trzecich – mówi asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

W nocy z soboty na niedzielę, przed 23:00 policjanci, strażacy i ratownicy medyczni znów zostali postawieni na równe nogi. Wezwani zostali do jednego z mieszkań na jarocińskim rynku.

- Ratownicy pogotowia prowadzili resuscytacje krążeniowo-oddechową u mężczyzny. W drugim pomieszczeniu znajdowała się kobieta. Strażacy wsparli działaniami ratowników przy obydwu osobach. W trakcie tych działań doszło do zatrzymania krążenia u kobiety. Zespoły wspólnie podjęły resuscytację krążeniowo-oddechową. Równocześnie strażacy sprawdzili miernikiem wielogazowym pomieszczenia budynku. Głównie chodziło o potwierdzenie bądź wykluczenie obecności tlenku węgla. Mierniki nie wykazały zagrożeń. Mimo wysiłku wielu osób nie udało się tych dwóch osób uratować – kpt. Mariusz Banaszak opisuje jak sobotnie nocne wezwanie wyglądało z perspektywy strażaków.

Zmarli byli małżeństwem. Kobieta miała 61 lat, mężczyzna 65 lat. Policja wykluczyła udział osób trzecich w tym zdarzeniu, nie prowadzi żadnych czynności w związku z tragedią.

[ALERT]1674482212112[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%