Strażacy z Jarocina, Witaszyc, Jaraczewa i Racendowa zostali wezwani do powiatu krotoszyńskiego. W Białym Dworze, płonęła gigantyczna hala produkcyjna.
Pożar w Białym Dworze w gminie Koźmin Wlkp. wybuchł wczoraj nad ranem. Pierwsze informacje o nim strażacy otrzymali około 3:30. Jednostki z powiatu jarocińskiego zostały wezwane godzinę później. Trzy zastępy JRG Jarocin oraz ochotnicy z Witaszyc, Jaraczewa i Racendowa wchodzące w skład Plutonu Jarocin, skierowały się w stronę powiatu krotoszyńskiego. Co zastali na miejscu? Palącą się ogromną halę produkcyjną. Płomienie wydobywające się na zewnątrz budynku. Osoby pracujące wewnątrz budynku opuściły go przed przybyciem ratowników.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy, po uzyskaniu informacji od pracowników zakładu o odłączeniu mediów w hali produkcyjnej, przystąpili do podawania środków gaśniczych na palący się obiekt. Z uwagi na niestabilną konstrukcję obiektu objętego pożarem oraz potwierdzoną informację dotyczącą braku osób poszkodowanych, Kierujący Działaniem Ratowniczym podjął decyzję o nie wprowadzaniu ratowników do wnętrza obiektu. Skierował do działań specjalistyczny sprzęt w postaci podnośników hydraulicznych oraz drona z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Zwiększył tym samym efektywność działań i bieżącej oceny sytuacji. Na miejsce zdarzenia sukcesywnie docierały kolejne siły i środki, co pozwoliło zwiększyć intensywności podawania środka gaśniczego. W newralgicznym punkcie akcji podano sześć skutecznych prądów gaśniczych w natarciu na halę objętą pożarem. Po zlokalizowaniu pożaru i stłumieniu płomieni przystąpiono do przeszukania obiektu oraz do usuwania elementów konstrukcyjnych, wyposażenia hali i materiałów palnych na zewnątrz w celu dogaszenia. Przed zakończeniem działań pogorzelisko oddymiono i przewietrzono oraz sprawdzono obiekt kamerą termowizyjną. Potwierdzając tym samym likwidację zagrożenia – mówi kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Gaszenie pożaru trwało sześć godzin. Walkę z płomieniami toczyło 76 strażaków z 20 zastępów. Oprócz tych z powiatu jarocińskiego w Białym Dworze pracowały także jednostki z: Krotoszyna, Koźmina Wielkopolskiego, Czarnego Sadu, Wałkowa, Borzęciczek, Gostynia, Ostrowa i Poznania, a nawet Grupa Operacyjna Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego. Do zdarzenia udał się również mł. bryg. Tomasz Polak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Oprócz drona w trakcie gaszenia pożaru strażacy korzystali z podnośnika hydraulicznego, kontenera ze sprzętem ochrony układu oddechowego czy batalionowego samochodu dowodzenia i łączności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz