Każdego roku 11 listopada. jarociniacy tłumnie gromadzili się na świętomarcińskich uroczystościach: odpuście, przejeździe św. Marcina na koniu po jarocińskim rynku czy tradycyjnym poczęstunku rogalami. Odbywała się uroczysta sesja rady miejskiej, na której zasłużonym dla Ziemi Jarocińskiej wręczano nagrody im. Stanisława Taczaka. Jarocin odwiedzał Jerzy Gogołkiewicz, wnuk generała. Odbywały się uroczystości historyczne, ale nie brakowało też koncertów. W końcu 11 listopada w Jarocinie to nie tylko Narodowe Święto Niepodległości. To także, a może przede wszystkim, Dzień Patrona Miasta – św. Marcina. W tym roku, ze względów epidemicznych, większość wydarzeń została odwołana. A to, które się odbyło było znacznie skromniejsze.
11 listopada w samo południe w kościele pw. św. Marcina odprawiona została msza św. w intencji mieszkańców Jarocina. Jarocińska parafia świętowała nie tylko odpust ku czci Patrona Miasta, ale także 102. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Każdego roku odpust gromadził tłumy jarociniaków. W jego ramach parafia organizowała poczęstunek grochówką, konkurs pieczenia ciast i na „wino lub nalewkę świętomarcińską”, zbiórki charytatywne czy konkurs plastyczny. W tym roku odbyła się tylko suma odpustowa. Bez dodatkowej oprawy.
Także pozostałe elementy świętomarcińskich uroczystości, których organizatorem była Gmina Jarocin i podległe jej jednostki organizacyjne, zostały odwołane ze względów epidemicznych. Nie odbył się m. in. tradycyjny poczęstunek rogalami oraz przejazd św. Marcina na koniu po rynku. Nie zostały wręczone nagrody im. Stanisława Taczaka za zasługi dla Ziemi Jarocińskiej. Nie ogłoszono wyników kolejnej edycji konkursu na najlepsze prace dyplomowe tematycznie związane z Ziemią Jarocińską. Miasta nie odwiedził Jerzy Gogołkiewicz – wnuk gen. Stanisława Taczaka. Zabrakło Capstrzyka i koncertów w JOK Jarocin.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz