To spotkanie trzeba było po prostu wygrać. Podopieczni Piotra Garbarka swój plan zrealizowali w 100 proc. Jarociniacy pokonali Mieszko Gniezno. I to wyraźnie.
Czwartkowy pojedynek ułożył się po myśli gospodarzy. Już w 5 minucie, ładnym technicznym uderzeniem zza pola karnego, pokazał się Kacper Szymankiewicz. W pierwszej połowie popis strzelecki dał Krzysztof Bartoszak, któremu wystarczył nieco ponad kwadrans gry, aby cztery razy wpisać się na listę strzelców. Duży udział przy jego trafieniach mieli Damian Pawlak i Patryk Rzepka oraz strzelec pierwszej bramki dla Jaroty, Kacper Szymankiewicz.
Po zmianie stron tempo gry opadło, ale gospodarze potrafili jeszcze dwukrotnie skierować piłkę do siatki. Kolejnym, szczególnie pięknym golem popisał się, wracający do gry po pauzie za żółte kartki, Kacper Szymankiewicz. Piłka po jego uderzeniu znalazła się w samym „okienku”. Wynik meczu ustalił w ostatniej akcji, wchodzący z ławki rezerwowych, Filip Szewczyk. Tym samym ekipa z Jarocina wygrała z gośćmi z Gniezna aż 7:0.
[WIDEO]230[/WIDEO]
JKS w najbliższą niedzielę podejmie Nielbę Wągrowiec przed własną publicznością. Pierwszy gwizdek o 15:00.
Jarota Jarocin – Mieszko Gniezno 7:0 (5:0)
1:0 – Kacper Szymankiewicz (5′)
2:0 – Krzysztof Bartoszak (15′)
3:0 – Krzysztof Bartoszak (21′)
4:0 – Krzysztof Bartoszak (33′)
5:0 – Krzysztof Bartoszak (34′)
6:0 – Kacper Szymankiewicz (54′)
7:0 – Filip Szewczyk (90′)
Jarota Jarocin: Sebastian Lorek – Szymon Komendziński, Marcin Maćkowiak (54’ – Krystian Wawrzyniak), Sebastian Golak, Piotr Skokowski (70’ – Jędrzej Ludwiczak), Szymon Piekarski (60′ – Krzysztof Matuszak), Kacper Szymankiewicz – Marcin Konopka, Damian Pawlak (75’ – Filip Szewczyk), Patryk Rzepka (43’ – Mateusz Dunaj), Krzysztof Bartoszak.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz